piątek, 14 marca 2014

Prolog

- córciu choć na chwile.- Powiedział tata drżącym głosem.
- Tato, co się stało?- Strasznie się nim przejmuje, raz przerzył zawał i boje się, że może się to powtórzyć.
- Kri... Kristen została porwana!- Powiedział i wybuchł głośnym płaczem. Kristen to moja mama, kocham ją nie wierze w to!
- Jak to!? nie wierze ci!- Krzyknełam, ale po chwili ja też płakałam.
- Policja ją szuka, może być wszędzie nawet za granicą!- Powiedział szlochając.
Boże... Boże powiedz, że to tylko koszmar z którego zaraz się obódze. Zaczełam się szczypać po ręce. auł! Boli to nie sen, odnajde ją...
----------------------------
I oto prolog mam nadzieje że się podoba.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz